Bruk portugalski.
Pierwsza rzecz, na którą zwróciłam uwagę po dotarciu do Lizbony to… chodnik!
Może dlatego, że słońce nie pozwoliło podnieść wzroku wyżej, a może dlatego, że są tak bardzo charakterystyczne, niemal na każej ulicy.
Zrobione z bazaltu i wapienia, ułożone starannie z dbałością o detale. Przeczytałam, że można je spotkać nie tylko w Lizbonie, ale w całej Portugalii i jej byłych koloniach. Zobaczcie zdjęcia zrobione kilka dni temu.
Chodnik z tak małej kostki jest nietrwały, wymaga częstych napraw w upale, na kolanach. Z roku na rok coraz mniej jest chętnych do takiej pracy… Bruk portugalski – drogi, niebezpiecznie śliski, piękny!
Pozdrawiam Was!
Agata