Jak zdrowo i mądrze urządzić pokój dla dziecka? Zadając to pytanie nie mam na myśli kolorów i stylu aranżacji pokoju. Dziś chcę się przyjrzeć MATERIAŁOM, z których zrobione są elementy wykończeniowe, meble, akcesoria w pokoju dla dziecka. Tym przyjaznym i tym, których nie polecam.
Jesteście gotowi? Zaczynamy!
1. Czy zasłony w pokoju dziecka mogą wpływać na jego rozwój?
2. Co to są Lotne Związki Organiczne?
3. Jakie tkaniny wybrać do pokoju dziecka i własnej sypialni?
Jesteśmy pokoleniem, które 90 % życia spędza w pomieszczeniach.
Powietrze w domu jest zazwyczaj kilkukrotnie bardziej zanieczyszczone niż na zewnątrz. Z wyjątkiem tych dni, w których po otwarciu okna czuć „zapach” spalenizny, co mi jako dziecku kojarzyło się z zapachem zimowego wieczoru i wyjściem na sanki, a całkiem niedawno dowiedziałam się, że to smog i lepiej zamknąć okna.
Powodem nienajlepszego powietrza w domu jest ilość plastiku jaką sobie sami kupujemy i instalujemy w domach. Urządzając wnętrza mamy do podjęcia mnóstwo decyzji zakupowych. Podłogi, meble, farby na ściany, tapety, zasłony, dywany – każdy z tych elementów wyposażenia wnętrza może wydzielać LZO, czyli coś, co ma realny i negatywny wpływ na zdrowie i jakość przyszłości naszych dzieci.
Kupujemy miłe w dotyku koce i poduszki, instalujemy miękki i przytulne tapicerowane zagłówki i panele dekoracyjne na ścianach. Dużą i widoczną część wyposażenia każdego pokoju stanowią zasłony. W dojmującej większości kupujemy… plastik.
Czy wiedzie, że dziecko spędza w zamkniętych wnętrzach 95 %, a niemowlę 98 % swojego czasu? Wybór zasłon dla dziecka, pledów, mebli i akcesoriów staje się z tego powodu niezwykle ważnym tematem.
Na co zwrócić uwagę wybierając tkaniny do pokoju dziecka?
Co to jest LZO?
Czym są lotne związki organiczne? Lotne związki organiczne (LZO) to związki węgla, które mogą parować (stać się gazem) w temperaturze pokojowej (21 st.C). Używane są jako surowce do produkcji niektórych tworzyw sztucznych; spoiwa i żywice do produktów takich jak drewno kompozytowe, izolacja; znajdują szerokie zastosowanie w farbach, powłokach i klejach oraz w powłokach wykończeniowych materiałów w celu zapewnienia ich wodoodporności lub zwiększenia odporności na plamy. Najbardziej szkodliwe związki LZO uwalniane z materiałów budowlanych to formaldehyd, acetaldehyd, toluen, izocyjaniany, ksylen i benzen.
Emisje LZO z materiałów stałych, takich jak podłogi, tkaniny, meble i wyposażenie, emitują początkowo wolniej i utrzymują niski poziom emisji przez dłuższy czas.
Dlaczego Lotne Związki Organiczne stanowią problem?
Naukowcy zgłaszali i wciąż zgłaszają swoje obawy dotyczące LZO, ponieważ wiele z nich ma bezpośrednie skutki zdrowotne. Niektóre lotne związki organiczne są związane z krótkotrwałymi objawami ostrego zespołu chorobotwórczego, ale także z innymi długotrwałymi, przewlekłymi skutkami zdrowotnymi.
Małe dzieci i kobiety w ciąży są szczególnie narażone na LZO i dlatego to, o czym piszę, jest tak ważne. Tym bardziej, że nie przypominam sobie, aby w jakimś programie o urządzaniu wnętrz ktoś wspomniał o skutkach zdrowotnych pokazywanych rozwiązań.
Wiedza, którą tutaj przytaczam, pochodzi z badań naukowych prowadzonych długofalowo od końca lat 70’tych ubiegłego wieku przez m.in. Światową Organizację Zdrowia, Międzynarodową Agencję Badań nad Rakiem, Agencję ds. Rejestru Substancji Toksycznych i Chorób, Departament Zdrowia i Opieki Społecznej Stanów Zjednoczonych.
Jak dobrać tkaniny do pokoju dla dziecka?
Po pierwsze, w trakcie zakupów sprawdzamy skład tkanin. Zamiast poliestrowych tkanin wybieramy naturalne włókna, takie jak bawełna, len, konopie, bambus, wełna. Len jest bardziej trwały niż bawełna, wystarcza na lata, z czasem nawet zyskuje na wyglądzie. No i jest praktycznie nie do zdarcia.
Tkaniny naturalne są antystatyczne, a to oznacza, że nie przyciągają kurzu. Budowa włókien wełny zapobiega gromadzeniu się bakterii. Z kolei bawełnę i len można prać w wysokiej temperaturze, co ogranicza rozwój mikroorganizmów na ich powierzchni. Bawełna, len, konopie i bambus zazwyczaj nie uczulają. Czego nie można powiedzieć o wełnie.
Najlepiej jeśli tkanina jest certyfikowane przez Global Organic Textiles Standard (GOTS)lub Oeko Tex.
Jak dobrać zasłony dla dziecka?
Jeśli chcemy dobrze zaciemnić pokój dziecka – na zasłony najlepsze będą dwie warstwy ściśle tkanej bawełny, o większej gramaturze, przy czym jedna warstwa w kolorze ciemnym. Jako firanka dzienna sprawdzi się najzdrowiej zwiewna bawełna lub cięższy półprzezroczysty len. Taki zestaw skutecznie zaciemni pokój bez narażania zdrowia malucha.
Unikamy poliestru w składzie pledów, tkanin obiciowych, zasłon i innych tekstyliów do pokoju dziecka. Tak, mam na myśli te milusie, mięciutkie, delikatne kocyki i narzutki. Poliester to produkt wytwarzany z pochodnych ropy naftowej, może wydzielać szkodliwe LZO w wyższych temperaturach, przy tym elektryzuje się, czyli przyciąga kurz i nie przepuszcza powietrza.
Uważamy na tkaniny reklamowane jako antybakteryjne i antygrzybiczne.
W domu używamy wyłącznie tkanin, które NIE zawierają żadnych dodatków zmniejszających palność.
Te toksyczne substancje chemiczne często dodawane jako powłoka powierzchniowa głównie tkanin tapicerskich. Mogą być rakotwórcze lub zakłócać funkcjonowanie układu hormonalnego. Tekstylia te są często sprzedawane jako “przeciwdrobnoustrojowe”, “wodoodporne” lub “odporne na plamy”, „trudnozapalne”.
UWAGA! Niektóre środki przeciwdrobnoustrojowe są substancjami zaburzającymi gospodarkę hormonalną. Wykazano również, że upośledzają procesy uczenia się. Tkaniny naturalne nie potrzebują takich środków.
Szczególnie uważnie przyglądamy się i sprawdzamy skład tzw. zasłon zaciemniających. Tak, ciemność w pokoju, zwłaszcza niemowlaka jest nader pożądana. W takich zasłonach stosowane są często powłoki z PCW (winyl, PVC). Tekstylia z powłokami z PVC mogą być niebezpieczne i mogą narażać mieszkańców na wysoce toksyczne chemikalia, takie jak dioksyny i ftalany (Czym jest winyl, możesz przeczytać tutaj). Takie zasłony dają o sobie znać drażniącym zapachem w sypialni, szczególnie latem, przy nagrzanych szybach. Co sprawdziłam doświadczalnie własnym nosem.
Z dystansem podchodzimy do opisu na sztucznej tkaninie: „zrównoważony rozwój – materiał nadaje się do recyklingu”. Oznacza to głównie to, że można go zmielić na drobniejszy plastik.
Absolutnie nie polecam tkanin z opisem: „zawiera poliester z recyklingu”. To hasło oznacza, że do końca nie wiemy co jest w środku, a mogą to być barwniki i stabilizatory z ołowiem w składzie. O tkaninach z recyklingu będę pisać niebawem więcej.
A co z dywanem do pokoju dziecięcego?
Tu znów kłaniają się materiały naturalne. Jeśli maluch nie jest alergikiem, świetnie sprawdzi się dywan wełniany. Doskonale izoluje od zimnej podłogi, reguluje wilgotność pomieszczenia; jest niezwykle wytrzymały.
Równie dobrym (i tańszym rozwiązaniem) będzie dywan bawełniany. Który jest mniej trwały od wełnianego, szybciej wgniata się od ciężaru mebli i nie tworzy tak silnej ochrony przed zimnem – ale jest przyjazny dla alergików. A ten argument przy dzieciach ma kolosalne znaczenie. W sklepach sporo jest też ładnych dywanów z wiskozy (to chemicznie obrobione włókna celulozy), które również nie uczulają, ale są zupełnie nie odporne na rozlane płyny, podobnie jak dywany z juty i z eukaliptusa.
Rada – dywan do pokoju dziecka kupujemy z naturalnych włókien, bez żadnych dodatków ułatwiających czyszczenie.
W przypadku dzieci, które na dywanie spędzają gros dnia, a bywa i nocy, ma to kluczowe znaczenie dla ich zdrowia i samopoczucia.
Na dziś tyle moich porad i spostrzeżeń. Wiem. Jeszcze wielu kwestii nie wyjaśniłam. Co z meblami dla dzieci? Zabawkami? Ścianami w pokoju dziecięcym? Obiecuję to nadrobić już niebawem. Generalnie zasada jest prosta – im naturalniej, tym zdrowiej, im krótsza lista składników, tym lepiej!
Mamy coraz wyższe temperatury, czyli wszystko w domu wydziela więcej związków lotnych – również tych szkodliwych dla zdrowia. Zachęcam – wymieńcie tkaniny na naturalne – to szczególnie ważne latem w pokojach dzieci.