Architekt wnętrz, architekt, projektant – kto jest kim?

Czym różni się architekt wnętrz od projektanta wnętrz?

Dlaczego trafiamy na podrabianych architeków?

Dlaczego “dekorator”, “stylista”, “projektant”, tak chętnie zastępowane są słowem “architekt”?

Niedawno poznałam kogoś na przyjęciu. Był wysoki, całkiem przystojny, ładnie pachniał. Podszedł do mnie i …

– Cześć, jestem tu architektem – powiedział obniżając głos.

– Jakim architektem? – zapytałam.

– Jestem jakby architektem wnętrz.

– Co zaprojektowałeś?

– Tę lampę!

– Ale to jest znana lampa i zaprojektował ją ktoś inny!

– Napijmy się.

Powiedział mi, że chce zacząć projektować wnętrza, nie ma kierunkowego wykształcenia, nie lubi rysować i nie ma wyczucia kolorów, ale uważa, że to przyszłościowy zawód. Człowiek ten przedstawia się jako architekt na swoim funpagu, na stronie www, na Instagramie, przy każdej okazji.

„Architekt wnętrz nie projektuje wnętrz. Projektuje sposób życia.”

Pamiętając o tym, że każdy jest inny, a wyjątki potwierdzają regułę, napisałam przewodnik po projektantach. Pozostaje jeszcze sprawa mówienia prawdy. Przydałby się jakiś specjalny czujnik… i umiejętność weryfikowania informacji.

architekt wnętrz Warszawa Agata Słoma

1. Mgr inż. architekt

Jeśli potrzebujesz porady, którą ścianę można zburzyć, czy to wymaga zgłoszenia do urzędu, z czego zbudować schody, ściany, meble, jak zrobić odbiór techniczny mieszkania od developera, jak wyciszyć mieszkanie, jak przeprojektować instalacje, aby wszystko działało jak należy – to ktoś dla Ciebie:

Architekt, który ukończył Wydział Architektury na Politechnice.

Architekt potrafi zaprojektować wnętrze i zewnętrze, jak również zrobił sporo ćwiczeń z mechaniki budowli, konstrukcji, budownictwa, materiałoznawstwa, jeśli starczyło mu czasu pomiędzy projektami chodzł na zajęcia z histori sztuki i architektury, ekologii, zna też podstawy instalacji. Rysunek, malarstwo, grafikę i rzeźbę studiował na pierwszych latach. Architekt ma w małym palcu wymiary człowieka i wymiary przestrzeni do życia.

W przypadku gdy architekt odbył kilkuletnią praktykę na budowie i w pracowni architektonicznej, zdał pisemny i ustny egzamin i uzyskał uprawnienia do pełnienia samodzielnych funkcji technicznych w branży budowlanej, zwane uprawnieniami budowlanymi, oznacza, że może samodzielnie wykonywać projekty budowlane (to te, które naruszają konstrukcję budynku) i ponosi pełną odpowiedzialność wobec prawa za wszystkie decyzje projektowe, które podejmuje.

W przypadku wnętrz otrzymacie projekt poparty wiedzą techniczną, narysowany tak, że każdy wykonawca będzie wiedział, co ma wykonać. Nie liczyłabym jednak na jakieś rozbuchanie kolorystyczne. Przecież dwa kolory wystarczą, prawda?

2. Inż. architekt

oznacza Architekta po studiach inżynierskich, program jest podobny do opisanego powyżej, tylko jest to nauka o kilka semestrów krótsza i nie daje możliwości uzyskania uprawnień budowlanych (ale przepisy często się w tej kwestii zmieniają).

3. Mgr sztuki

Jeśli szczególnie ważny jest dla Ciebie dobór kolorów, lubisz nietypowe rozwiązania, a budynek nie kryje niespodzianek technicznych – poszukaj absolwenta Akademii Sztuk Pięknych, który ukończył specjalizację -architektura wnętrz.

To ktoś, kto płynnie porusza się wśród kolorów i form. Z łatwością skomponuje nieoczywiste zestawienia tkanin i dodatków, dobierze obrazy na ściany, a na jednej z nich namaluje własną oryginalną dekorację.

W przypadku projektu wykonanego przez absolwenta ASP, należy uprzedzić o tym fakcie wykonawcę. Może się zdarzyć, że autor dopiero na budowie opowie wszystko to, czego nie ma w projekcie 😉

4. “po kursie”

Jeśli potrzebujesz doboru mebli lub aranżacji pokoju dla dzieci, możesz spokojnie zlecić taką usługę komuś, kogo lubisz, może być po kursie.

Kursy projektowania wnętrz rosną jak grzyby po deszczu. Są dłuższe i krótsze, lepsze i gorsze. Biorąc pod uwagę program najdłuższego nawet kursu, nie ma możliwości aby ktoś na kursie zbliżył się wiedzą i umiejętnościami do absolwenta studiów wyższych. Poza tym w kursie może uczestniczyć każdy, kto zapłaci. Nie ma weryfikacji w postaci egzaminów wstępnych.

Jeśli porzebujesz wiedzieć czy możesz zburzyć ścianę pomiędzy kuchnią a pokojem – znajdź proszę architekta lub konstruktora. Z uprawnieniami.

5. bez oznaczeń

Jeśli masz za dużo czasu i pieniędzy – nie sprawdzaj wykształcenia i doświadczenia projektanta.

Szykując się do napisania tego artykułu, trafiłam na forum strony architektura.info i tam na taką poradę:

Cześć!

Do projektowania wnętrz nie potrzebujesz ŻADNYCH UPRAWNIEŃ

Nawet studia nie są potrzebne 😉

(…)To wygodna branża bo całą odpowiedzialność zwalasz na specjalistów…

Projektowaniem wnętrz zajmuje się wiele osób zupełnie bez wykształcenia w tym kierunku. Często osoby te w sposób nieuprawniony tytułują się w przestrzeni publicznej Architektami Wnętrz.

Kilka takich osób spotkałam osobiście:

– ktoś skończył studia podyplomowe z zarządzania o nazwie design management i podpisuje się jako Architekt Wnętrz, a w rzeczywistości jest to filolog;

– jeszcze ktoś inny prowadzi bloga, vloga itp. na którym doradza architektom (!), przedstawia się jako Architekt Wnętrz, a ukończył kurs aranżacji wnętrz;

– a ktoś umie zrobić ładne wizualizacje, mówi o sobie Architekt Wnętrz i oferuje usługi projektowe, w rzeczywistości będąc sprawnym operatorem programu do wizualizacji;

– inny ktoś urządził mieszkanie swoich znajomych i mówi o sobie Architekt Wnętrz;

– albo ktoś kto jest architektem krajobrazu, czyli wykształconym na uczelni wyższej projektantem zieleni, przemilcza drugi człon swojego tytułu zawodowego i oferuje projekty wnętrz, podpisując się Architekt.

architekt wnętrz Warszawa

Zależy mi na tym, abyście wiedzieli z kim rozmawiacie i abyście wybierali projektanta wnętrz zgodnie z Waszymi potrzebami.

Zlecanie mgr.inż.architektowi świątecznej dekoracji salonu może być mało rozsądne, gdyż zajmie mu to tyle czasu ile zrobienie projektu mieszkania, natomiast projekt wnętrz w starej kamienicy do remontu może zrobić wyłącznie architekt, gdyż nikt inny nie ma wiedzy, która pozwoli na zmiany konstrukcyjne i instalacyjne w takim budnku.

Teraz coś ważnego:

Absolwenci Wydziału Architektury na Politechnice lub Wydziału Architektury Wnętrz na Akademii Sztuk Pięknych mają podstawy, aby nazywać siebie Architektami oraz Architektami Wnętrz. Wszyscy pozostali wykonujący ten zawód to projektanci, nie architekci.

Dlaczego tak często trafiamy na podrabianych architektów?

Ponieważ prawo polskie nie zabezpiecza Architektów i tytuł zawodowy Architekt pozostaje tytułem nie chronionym. Oznacza to, że ktoś, kto mimo braku podstaw nazywa siebie architektem, nie ponosi z tego powodu żadnych konsekwencji w świetle prawa.

A przecież wystarczy używać bardziej precyzyjnych określeń. Dekorator, stylista, projektant – te słowa też mają swoje znaczenie.

Na koniec słowo do znajomych po fachu.

Z mojego doświadczenia wynika, że najlepsze efekty daje współpraca. Uzupełniamy się kompetencjami i po prostu lubimy robić trochę inne rzeczy. Klient na tym korzysta. Jeśli zlecicie teraz projekt wnętrz pracowni OMII, powstanie on w zespole: historyk sztuki, architekt i technolog drewna. Dobry zespół, prawda? 🙂 Bądźcie dekoratorami, stylistami, pasjonatami wnętrz. Jeśli to prawda! Zostawcie architektów architektom, pracy wystarczy nam wszystkim.

Wiem, że wykształcenie to nie wszystko, że pasja i doświadczenie znaczą bardzo dużo. Ale uważam, że Klient ma prawo wiedzieć komu zleca pracę, która bezpośrednio wpłynie na jego życie.

Gdy wybieram lekarza, sprawdzam jego specjalizację i doświadczenie. Choć od pewnego czasu zamiast „dzień dobry” mam ochotę zapytać od ilu godzin jest w pracy.

…ciąg dalszy nastąpi :- ) 

Agata

i wyjątkowo podpiszę się tak

Mgr inż. architekt, z uprawnieniami od 13 lat, projektuję wnętrza od 25 lat, mam na koncie scenografię do filmów fabularnych (Kilera znacie!), do reklam oraz do jednego festiwalu piosenki w lesie, z zamiłowaniem projektuję meble, a w roli project managera (to kolejne studia) zarządzałam powstaniem m.in. Złotych Tarasów i po sąsiedzku Złotej 44 w Warszawie, wykładałam na Wydziale Architektury w Wenecji, a ostatnio piszę coraz dłuższe artykuły na stronie…

PS. Aby odetchnąć, polecam dla rozrywki :- ) https://omii.pl/urzadzic-dom-zgodnie-z-trendami/