Wróciliśmy właśnie z Milano Design Week 2015. Jak donosi prasa, były to najwieksze targi designu na świecie.
Zamierzam to sprawdzić! Jesienią targi w Paryżu i Londynie, zimą w Sztokholmie.
Na początek mam dla Was kilka zdjęć z tego, co działo poza teranami targowymi Salone Internazionale del Mobile, w dzielnicy Brera, w minionym tygodniu nazwanej Brera Design District.
Zaczynamy od dziedzińców przemienionych w wystawy. Meble do ogrodów i na tarasy oglądamy w wytwornym otoczeniu. W ogrodowych salonach pojawia się impregnowane drewno, malowana stal, ale też betonowe stoły i ławki w sąsiedztwie lnianych dodatków.
Zaglądamy do licznych sklepów, gdzie właściciele częstują pyszną kawą i opowiadają o technologii produkcji swoich mebli.
Wyrafinowane projekty, wysoka jakość, doskonałe detale to cechy wspólne prezentowanych mebli.
Z wielką przyjemnością wchodzimy do mieszkań przy ulicy Brera, otwartych dla gości, będących tłem dla prezentowanych mebli. Wąskie klatki schodowe, kamienne mozaiki na posadzce, oryginalne skrzynki na listy, skrzypiące drzwi i maleńkie ukwiecone balkony dopełniają wrażeń.
Milano Design Week 2015 to nie tylko meble. Zaglądam do sklepów z dzianiną i… robię zdjęcia wnętrzom.
Zapadła mi w pamięci reklama biżuterii, oryginalna i piękna:
W tym roku prezentowane są również meble biurowe. Podobają mi się szczególnie rozwiązania skandynawskie, w których miejsce pracy urządzane jest w sposób przyponiający dom, ciepło, przytulnie, jak na zdjęciach:
W powietrzu unoszą się pomysły, inspiracje, twórcze rozwiązania. Mediolan pełen jest pasjonatów urządzania przestrzeni, architektów ze wszystkich kontynentów. Rozmawiamy o tym, co dzieje się w świecie designu i mamy tyle wspólnych tematów!
A widok z dachu katedry Duomo niezapomniany…
700 innych zdjęć czeka na posegregowanie…
Do zobaczenia moi Drodzy!
Agata
PS. Wszystkie zdjęcia są mojego autorstwa i prawa do ich publikacji pozostają wyłącznie w rękach OMII.Agata Słoma